wtorek, 20 stycznia 2015

Tancerka

W poprzednim poście obiecałam zupełnie nowy rysunek, no i jest. Powstał on na jeszcze zeszłorocznej bazie (sam zarys sylwetki), jednak 90% rysunku jest wykonana w tym roku. 


Rysując popełniłam wiele błędów, nie będę ich tutaj wymieniać ale napiszę tylko, że nie jestem zadowolona z tego rysunku. Tak czy siak było on dla mnie świetnym ćwiczeniem (jak zwykle, często zdarza mi się pisać że rysunek jest be ale wiele mnie nauczył). Przede wszystkim był on świetnym ćwiczeniem cieniowania ołówkiem, starałam się uzyskać jak najwięcej odcieni szarości. Odcieni jest tylko kilka i całe cieniowanie jest brzydkie - mam tu na myśli np plamy widoczne na włosach, po prawo od jej szyi. Również cieniowanie skóry ( dekolt [*]) albo fałd materiału nie wygląda zbyt dobrze.
Drugą sprawą jest anatomia, starałam się narysować postać w nieco bardziej swobodnej pozie ( a nie stojącą na baczność bo tak jest łatwiej). Czy poza jest swobodna? może, za to za całą pewnością w kilku miejscach anatomia dziewczęcia jest dosyć.... karykaturalna. W każdym razie poćwiczyłam i wiem czego na przyszłość unikać.

Kolejny rysunek jest już gotowy i czeka na zeskanowanie, w moim odczuciu jest dużo bardziej udany od pani powyżej. Dużo bardziej przyłożyłam się do anatomii, a i kiepskiego cieniowania ołówkiem nie zobaczycie - bo praca jest kolorowa.

Deviantart - Dancer
Narzędzia - Szkolny papier rysunkowy Canson, ołówek mechaniczny + Gimp

niedziela, 11 stycznia 2015

Deszczowy dzień

Kolejny rysunek z deszczem w tytule, jednak tym razem jest to bardzo stary lineart - z 2011 roku. Nie publikowałam go do tej pory, miał on być pokolorowany przez kogoś innego ale nic z tego nie wyszło. I kartka z rysunkiem przeleżała przez kilka lat zapomniana w teczce ze starymi rysunkami.
Do rysunku nic nie dodawałam, nic nie poprawiałam, został w takim stanie w jakim go ukończyłam w 2011 roku. Jedynie po zeskanowaniu lekko go zretuszowałam, poprawiłam kontrast i wymazałam parę zabłąkanych czarnych kropek.


Być może w przyszłości pokoloruję go, ale najpierw musiałabym go wydrukować na lepszym papierze. Oryginał jest wykonany na bardzo lichym, cieniutkim papierze do drukarki, chyba najtańszym z możliwych, który skądś zwinęłam ( od brata, albo przywiozłam plik z któregoś konwentu). Gramatura tego papieru to chyba 50-60 g/m, o ile taki papier jest w ogóle produkowany. W każdym razie jest on zdecydowanie cieńszy od popularnej osiemdziesiątki. Taki papier nie wytrzymałby chyba spotkania z kredkami, a o akwarelach już nie może być mowy.

W następnym tygodniu wrzucę kolejny (już tegoroczny) rysunek, być może pojawi się też podsumowanie zeszłego roku w 12 szybkich szkicach - mam już część narysowaną ale nie zdecydowałam jeszcze, czy będę je publikować.

Deviantart- Rainy day
Narzędzia: najtańszy papier do drukarki A4, ołówek mechaniczny, czarny tusz kreślarski Koh-I-Noor + Gimp